Przejdź do treści

Wczoraj zakończył się majówkowy rejs naszego Klubu na S/Y Bonawentura. Pogoda w tym roku nie rozpieszczała. Do opalania się i wygrzewania się było daleko, wiatr również nie rozpieszczał. Jednakże po dyskusjach kadry oficerskiej wyznaczyliśmu kurs do Lipawy. Droga do Łotwy prowadziła przez platformę wiertniczą Lotos Petrobaltic. Podczas pobytu w porcie zauważyliśmy polski akcent w postaci kilku innych polskich jachtów. Po odpoczynku i zwiedzaniu rozpoczęła się droga powrotna. Tym razem ważne było, aby uciekać przed wzmagającym się wiatrem. Po 1,5 doby bezpiecznie wróciliśmy do Gdańska. Rejs był intensywny dla wszystkich zarówno pod względem prowadzenia wacht jak i podejmowania decyzji nawigacyjnych. Jednak wszyscy wróciliśmy zadowoleni z całym mnóstwem wspomnień.

+2